en
Ansae - Nagroda roku 2014 magazynu Hi-Fi i muzyka

Nagroda roku 2014 magazynu Hi-Fi i muzyka

Ansae Power Tower SE/SUPREME

W skład systemu zasilającego Ansae wchodzą pionowa listwa i przewody sieciowe, stanowiące obecnie szczyt cennika polskiej firmy. Komplet, który obsłuży źródło i wzmacniacz zintegrowany, kosztuje ponad 20000 zł. Zmiany, które wnosi, będą warte każdej złotówki dla osób mających już docelowy zestaw grający i chcących z niego wycisnąć dosłownie wszystko. Aż trudno uwierzyć, jak wiele dobrego robi Ansae. To nie kosmetyka, ale różnica dwóch klas, niemal jakbyśmy zmienili wzmacniacz albo kolumny. Czytelność szczegółów, brak zakłóceń i barwa – to wszystko zaobserwuje nawet laik. Nie trzeba się zbytnio wysilać, bo wystarczy minuta, by docenić skalę poprawy. O tym, że Ansae pozostanie w redakcji, zdecydowaliśmy w ciągu kilkudziesięciu sekund. Jeżeli szukacie „oczyszczacza prądu”, który nie tylko zabezpiecza sprzęt przed niespodziankami, ale daje mu mocnego kopa, to czekają Was wydatki. Tym bardziej, że systemu należy używać w całości. Owszem, pojedynczy kabelek poprawi sporo, ale kiedy dysponujemy pełnym torem zasilającym, pojawia się efekt synergii. Muzyka po prostu brzmi piękniej.
Ansae - Nagroda roku 2008 magazynu Hi-Fi i muzyka

Nagroda roku 2008 magazynu Hi-Fi i muzyka

Ansae Power Tower SE/Muluc

Przesłuchaliśmy już wszystkie produkty Ansae. Firma jednak zawsze podkreślała, że najlepiej sprawdzają się w komplecie. I rzeczywiście, pełne zasilanie, złożone z listwy Power Tower SE oraz kabli sieciowych Muluc to coś, na co warto oszczędzać. Dzięki takiemu kompletowi sprzęt staje się zdolny do wyczynów, o jakie byśmy go nie podejrzewali.

Dźwięk się otwiera, nabiera oddechu, a skala dynamiki i rozmiary sceny stereofonicznej znacznie się powiększają. Słychać więcej szczegółów, złączonych jednak w spójną całość. Ansae to kolejny dowód na to, że w Polsce powstaje sprzęt, z którego możemy być dumni.

Ansae - Wyróżnienie roku 2007 magazynu Hi-Fi i muzyka

Wyróżnienie roku 2007 magazynu Hi-Fi i muzyka

MULUC

Kompromis i "równanie w dół" to pojęcia Ansae nieznane. Młoda polska wytwórnia każdym produktem idzie na całość. Muluc to flagowa sieciówka firmy i chyba najszczerszy kabel na rynku. Nie nadaje się do korekcji toru, nie nadaje się też do ocieplania dźwięku, ani do poszukiwań muzykalności.

Polecić go za to można do systemów dojrzałych i świetnie zestrojonych. Wtedy wszystkie elementy brzmienia staną się jeszcze bardziej oczywiste i czytelne. Dosłowność, analityczność, nieograniczony bas i wiele, wiele więcej. Trzeba spróbować.

Ansae - Wróżnienie roku 2006 magazynu Hi-Fi i muzyka

Wróżnienie roku 2006 magazynu Hi-Fi i muzyka

LAMAT

Jedno z większych zaskoczeń tego roku. Polski producent bez żadnych kompleksów wkracza na hi-endowe salony kabli zasilających. I naszym zdaniem zaprowadza tam nowy porządek - jego wpływ na brzmienie jest wyjątkowy.

Dźwięk okazuje się bardziej szczegółowy, czytelny i spójny. Poza tym otrzymujemy bardziej sugestywną przestrzenność i namacalność dźwięku. Dodatkową zaletą jest pełna uniwersalność zastosowań. Lepiej nie myśleć, na ile wyceniłyby taki kabel amerykańskie firmy. Za 2560 zł to jak okazja.